czwartek, 15 listopada 2012

BLUR NA OPENERZE

PO TYLU LATACH CZEKANIA!

Będę sławić ten dzień do końca świata jak ostatecznie uda mi się ich ujrzeć na żywo! Teraz jeszcze mocniej będę kombinować, żeby wrócić szybciej z Erasmusa.
To znak... jak nic... Po tych łzach spowodowanych tymi smutnymi wydarzeniami i po tym jak pomyślałam sobie, że czas skończyć płakać bo Ona by tego nie chciała... I nagle taka euforia... Cudownie jest się znów uśmiechać... :)





Tender is the night
Lying by your side...

2 komentarze:

  1. Jak: wcześniej... z Erasmusa się w ogóle wraca pod koniec czerwca, voljena ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo ja widziałam, że sesja do 12 lipca tam trwa... No i wiesz, dla mnie im wcześniej ty lepiej xD you know what i mean xD

      Usuń