sobota, 10 stycznia 2015

Nie umiem...

Czemu tak ciężko zapomnieć o kimś kto nie zasługuje na pamięć o sobie... Czemu tak bardzo trudno przestać tęsknić za kimś kto nie tęskni za Tobą i kompletnie się Tobą nie interesuje... Dlaczego tak trudno jest przestać kochać kogoś, komu na Tobie nie zależy w najmniejszym stopniu?

Codziennie zadaję sobie te pytania i nie potrafię znaleźć na nie odpowiedzi. Nie potrafię zrozumieć co takiego złego zrobiłam, że traktuje się mnie tak jakbym nic w jego życiu nie znaczyła...

Robię wszystko dla siebie, żeby nie myśleć, żeby skupić się na sobie, żeby się rozwijać, żeby żyć dla siebie. Ale co z tego skoro nie sprawia mi to radości, bo nie mam już z kim się tą radością dzielić.
Straciłam wiarę w miłość, w to że ktoś jest w stanie mnie pokochać taką jaką jestem, z moimi wadami i zaletami. Chciałam się zmienić, stać się lepszym człowiekiem i wszystko to na nic... Jestem okropna, jestem zła, nie nadaję się do bycia z kimś... Czuję się skazana na samotność i muszę się nauczyć być szczęśliwa sama... Ale nie wiem co mam jeszcze zrobić by to szczęście osiągnąć...
Nie umiem...

Jestem w stanie wybaczyć, ale co mi po tym jak nawet nie zasługuję na przeprosiny, na podziękowanie za kawałek wspólnie przeżytego życia...

Jestem niegodnym człowiekiem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz