Nie potrafię być obojętna, nie potrafię całkiem odciąć się emocjonalnie od ludzi.
Czemu zawsze jest to samo, jakby los przygotował mi tylko jeden scenariusz i rutynowo go powtarzał. Może powinnam się wreszcie przyzwyczaić, porzucić nadzieję i starać się jakoś z tym żyć...
Na razie jeszcze tak nie umiem...
Silent night surrounding me...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz